Jak stworzyć playlistę na roadtrip?

Moje auto nie ma Bluetooth!

Tworząc idealną playlistę na długą drogę, ważne jest, aby mieć niezawodny system audio w samochodzie. Faktem jest, że obecnie spora część samochodów posiada systemową łączność Bluetooth, przez co łatwo można podłączyć swój smartfon lub inne urządzenie, aby cieszyć się ulubionymi utworami. Jednakże, jeśli Wasze auto nie posiada tej funkcji, nie martwcie się! Mamy dla Was rozwiązanie.

Rozważcie zakup transmitera FM. Jest to niewielkie urządzenie, które podłącza się do zapalniczki samochodowej i przesyła sygnał radiowy do zestawu stereo pojazdu. Dzięki niemu możecie odtwarzać muzykę z telefonu lub innego urządzenia poprzez głośniki auta tak, jak w przypadku tradycyjnego połączenia Bluetooth. Wiele nadajników FM oferuje również dodatkowe funkcje, takie jak porty ładowania USB czy możliwość prowadzenia rozmów w trybie głośnomówiącym. Teraz bez utrudnień będziecie mogli się cieszyć dobrą muzyką i mieć świadomość, że nie jesteście skazani na wielogodzinne słuchanie lokalnej stacji radiowej.

Otwórz się na propozycje

Podczas tworzenia playlisty podróży ważne jest, aby wziąć pod uwagę preferencje muzyczne osób, które będą w samochodzie. Wszyscy wiemy, że moglibyście zamęczyć na śmierć współpasażerów utworami swoich ulubionych artystów, ale przecież nikt nie chce dojechać na miejsce skłócony. Wobec tego ważne jest, aby Wasza playlista zawierała zróżnicowany wybór gatunków i wykonawców, które mogą spodobać się wszystkim w samochodzie.

Jednym ze sposobów podejścia do tego problemu jest stworzenie wspólnej playlisty, do której każdy w samochodzie może dodawać swoje ulubione piosenki. Nie tylko pozwoli to mieć każdemu coś do powiedzenia w sprawie wyboru muzyki, ale także tworzy środowisko, w którym wszyscy będą mogli dzielić się swoimi muzycznymi odkryciami. Być może polubicie czyjś utwór, który poleciał w trakcie podróży i zostanie on Waszym wycieczkowym hymnem!

Muzyka na każdą okazję

Dobierając odpowiednią muzykę na czas podróży ważne jest, aby wziąć pod uwagę różny vibe, jaki może w jej trakcie się pojawić. Oto kilka wskazówek:

1. Inna muzyka na różne pory dnia
   Podczas podróży możecie prowadzić samochód przez długie godziny, co jest wyjątkowo męczące, zwłaszcza w nocy. Aby pomóc kierowcy zachować czujność dobrym pomysłem jest włączenie podczas nocnej jazdy bardziej energetyzujących piosenek o szybszym tempie. Idealnie sprawdzą się hity karaoke, które pobudzą cały samochód! Przykłady? „Eye of the Tiger” zespołu Survivor lub „We Found Love” Rihanny.
   
2. Inna muzyka do pogody na zewnątrz
   Pogoda może odgrywać dużą rolę w tworzeniu określonego nastroju na wycieczkę. W deszczowy dzień możecie mieć ochotę na bardziej łagodne i kojące utwory, które odzwierciedlają atmosferę na zewnątrz. Album „folklore” od Taylor Swift sprawdzi się idealnie! W słoneczny dzień możecie zapodać bardziej optymistyczne utwory jak „Walking On A Dream” od Empire of the Sun lub „Summer of ’69” Bryana Adamsa.
   
3. Różna muzyka na różne etapy podróży
   Podczas jazdy przez różne krajobrazy ważne jest, aby wybierać utwory odzwierciedlające zmieniającą się scenerię. Jeśli jedziecie przez tętniące życiem miasto, włączcie więcej utworów miejskich i hip-hopowych, takich jak „Empire State of Mind” Jay-Z i Alicii Keys lub „Money Trees” autorstwa Kendricka Lamara & Jay Rocka. Podróżując przez malownicze tereny wiejskie lub górskie drogi, włączcie utwory z instrumentami akustycznymi jak „Sweet Child O’ Mine” Guns N’ Roses lub „Stairway to Heaven” od Led Zeppelin.

Must-have na playliście

Coś, co może dodać trochę humoru do Waszej playlisty, to piosenki o samochodach! Mamy dla Was kilka propozycji. Tylko upewnijcie się, że kierowca zwraca uwagę na drogę i nie rozprasza się zaraźliwym rytmem.

Ride – Lana Del Rey

Vroom Vroom – Charli XCX

I’m in Love With My Car – Queen

Driver’s Licence – Olivia Rodrigo

Fast Car – Tracy Chapman

Drive – Halsey

Shut Up And Drive – Rihanna

A teraz na poważnie… Przygotowaliśmy dla Was specjalną playlistę na udany roadtrip! Koniecznie sprawdźcie nasze propozycje, bo być może coś wpadnie Wam w ucho.